Historia Nasza Mała Ojczyzna „BATKIWSZCZYNA” Strona ta powstała i jest prowadzona po to aby łączyć i jako podziękowanie naszym Przodkom. Może trafi na nią ktoś, kto z niej dowie się o swoich korzeniach lub odnajdzie w losach swojej rodziny związki z tymi miejscowościami i chciałby się podzielić wspomnieniami swoich bliskich – prosimy o kontakt (na blogu) i pomoc w prowadzeniu tej strony. Chcemy uchronić te miejscowości i ich mieszkańców przed zapomnieniem. Jesteśmy im to winni, niezależnie czy obecnie mieszkamy w Polsce, w Ukrainie, czy Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Niemczech, czy innych państwach Europu i świata. Jeśli jesteśmy razem możemy zachować pamięć o naszych „Małych Ojczyznach”. Organizatorzy Strony i Zjazdów byłych mieszkańców i ich potomków wsi Trzcianiec i Grąziowa Trzcianiec i Grąziowa – dwie miejscowości na południu Pogórza Przemyskiego posiadające korzenie swojego istnienia już w 90-tych lata XV w. Założone zostały przez ród Rybotyckich. Przez wiele wieków należały do klucz rybotyckiego. Na przestrzeni wieków zmieniali się właściciele wsi, natomiast mieszkańcy byli zrośnięci z tymi miejscowościami „z ojca, dziada, pradziada” i była to ich Mała Ojczyzna – tzw. „batkiwszczyna”. Mimo różnych zawirowań politycznych i wojennych, uważali się za Rusynów (nie mylić z Rosjanami). Nazwa Rusyn wywodzi się z czasów powstanie państwa Ukraińskiego (882 r,) – Rusi Kijowskiej. Mieszkańcy tych miejscowości jak i pozostałych obszarów Pogórza Przemyskiego, Bieszczad, Lubelszczyzny i Podlasia stanowiły odmienną grupę narodowościową, posługującą się językiem ukraińskim (choć gwarowym), kultywowała swoje tradycje, kulturę i religię wschodnią (prawosławną i greckokatolicką). Nie zmieniły tego ani I, ani II wojna światowa. Tragiczne zmiany zaszyły dopiero po zakończeniu II-iej wojny światowej, wówczas rząd socjalistycznej Polski w porozumieniu z rządem moskiewskim postanowił brutalnie wyrzucić tych mieszkańców – zarówno rodziny ukraińskie, jak i mieszane polsko-ukraińskie z ich domostw i wywieźć w nieznane. W pierwszym etapie, trwającym od 1944 – 1946 roku, odbyły się przymusowe przesiedlenia na tereny USSR. Przesiedlono wówczas z terenów południowych i południowo-wschodnich Polski ok. pół miliona ludzi, pozostałych 140 tys. osób narodowości ukraińskiej wysiedlono w ramach operacji „Akcja Wisła” w 1947 r. na tereny tzw. Ziem Odzyskanych. Tym samym odcinając ich od swoich korzenie, kultury i religii, która była do 1956 r. zabroniona. Wysiedlenia miały jeden cel rozproszyć wysiedleńców i spolonizować. Mieszkańcy wsi Trzcianiec zostali rozproszeni w północno-zachodniej części Polski, tj.: od Szczecina po Gdańsk i od Kołobrzegu po Człuchów. Mieszkańcy Grąziowej rozrzuceni zostali po miejscowościach w okolicach Koszalina, Susza, Dzierzgonia oraz Kętrzyna. Pozostawione przez wysiedlonych cerkwie, zabudowania, dobytek zostały ograbione, zdewastowane, spalone lub rozebrane. Taki los spotkał także Trzcianiec i Grąziowę, choć cerkiew parafialna z Grąziowej została uratowana i przeniesiona do Skansenu Budownictwa Ludowego w Sanoku (foto).